... czyli podróże małe i duże ...

Czechy, Semily, Vodní Brána 2022

… czyli te liny powinny być naciągnięte 🙂

Semily, widok ze skały

Stopień trudności : B/C+/D/E

Link do strony: Vodní brána

Dojazd: Tychy – Pardubice – Leo Express, Pardubice – Semily – České dráhy

Koordynaty GPS : 50.61561168397434, 15.308632786231541

Od jakiegoś już czasu mamy dość dużą zajawkę na via ferraty. W naszym kraju bardzo ciężko o tego typu trasy wspinaczkowe, więc ruszamy po sąsiedzku do Czech. Miasteczko Semily znajdujące się w dolinie rzeki Izery jest bardzo dobrym wyborem. Bardzo malownicza miejscowość znajdująca się w kotlinie otoczonej szczytami wyżyny Podkrkonošská Pahorkatina, gdzie czeka na nas via ferrata Vodní brána.

Tu dojeżdżamy pociągami, startując z Tychów czeskim Leo Expressem dojeżdżamy do Pardubic, a następnie do samego Semily docieramy lokalnymi kolejami ČD. Sama trasa z Pardubic jest bardzo malownicza, dużo zieleni, sama przyjemność z podróżowania.

Na miejscu od razu zahaczamy o naszą bazę wypadową czyli klimatyczny Hotel Obecní dům, zrzucamy większość niepotrzebnych rzeczy z plecaka, pakujemy lonże, uprząż, kaski, coś do przegryzienia i ruszamy wraz z naszą koleżanka Kasią pod skałę 🙂 Trasa bardzo przyjemna, około trzech kilometrów wzdłuż rzeki Izery i jej dopływów. Ważne aby trzymać się lewego brzegu, gdyż po prawej stronie są podesty do trasy trekingowej i za bardzo nie ma jak przejść później rzeki.

Dochodzimy do skały, od razu trafiamy na tablice informacyjne, z których dowiadujemy się, iż mamy do wyboru trzy rodzaje tras o różnym stopniu trudności: B/C koloru niebieskiego, C+ czerwona i ostatnia najtrudniejsza D+/E koloru fioletowego. Co do oznaczeń stopnia trudności z naszego doświadczenia to co kraj to obyczaj. D we Włoszech bywa inne niż w Czechach czy Austrii, dlatego warto samemu wcześniej zobaczyć trasę na Youtube i ocenić czy jesteśmy w stanie nią pójść. W kwestii wyjaśnienia, oznaczeń: A to bardzo prosta trasa, a F najtrudniejsza.

Zakładamy sprzęt i ruszamy, tzn. ja jako pierwszy idę sprawdzić trasę fioletową. Z racji tego, iż jest to pierwsza via ferrata Kasi, nie przesadzamy i ruszamy na spokojnie czerwoną C+. Kasia nie jest tak zielona jakby się wydawało, więc ten stopień trudności jest całkiem ok dla niej.

Best Wordpress Gallery Plugin

Trasa na początku może trochę zmęczyć, ale po przejściu odcinków C/C+ jest bardzo przyjemną i widokową ferratą, zakończoną mostkiem tybetańskim, który na starcie przysporzył nam nie lada emocji 🙂 Za pierwszym razem daliśmy sobie spokój, zrobiliśmy wpis do książki na szczycie i ruszyliśmy w dół, aby niczym Hobbit pójść znowu z powrotem tym razem trasą B+, wariant bardzo przyjemny, jak przy czerwonej tak i niebieska na początku ma trochę wyższy stopień trudności, aby później przejść w spokojniejsze rejony, finalnie oczywiście zakończona jest wspomnianym już wcześniej mostkiem. Tym razem już się nie ociągaliśmy tylko cała trójka zgodnie przeszła po kolei swoje katharsis 🙂 Na szczycie oczywiście musiały zejść z nas emocje, więc ociągaliśmy się ze schodzeniem podziwiając widoki.

Best Wordpress Gallery Plugin

Powrót tą samą trasą, chwila na zrzucenie sprzętu w hotelu i ruszamy na podbój miasteczka. Na starcie już powiem, iż wszelkie bankomaty dookoła są nieprzyjazne dla Revoluta i Curve, biorą diabelskie prowizje niczym Euronet 🙂 Daliśmy sobie spokój z gotówką i poszukaliśmy knajpy, gdzie można płacić kartą, padło na bardzo sympatyczny lokal Roka Bar znajdujący się niedaleko Urzędu Miejskiego, gdzie gra świetna muzyka, mają rewelacyjne piwko i zacne burgery 🙂

Best Wordpress Gallery Plugin

Następnego dnia, już wracamy z naszego krótkiego weekendowego wypadu, tą samą trasą co przyjechaliśmy, minusem była zmiana rozkładu Leo Express i nasz pociąg przyjechał dwie godziny wcześniej, mieliśmy w planie jeszcze powrót na trasę fioletową (D+/E), ale czas płynie nieubłaganie i moglibyśmy mieć problem z powrotem. Co ciekawe gdy dojeżdżaliśmy do Pardubic przypomniało nam się, a raczej zauważyliśmy, iż przy jednej ze stacji jest miejsce z opuszczonymi starymi lokomotywami, wagonami itp. Wygląda to bardzo klimatycznie i trzeba wrócić to obejrzeć, a przy okazji przejść fioletową trasę.