… czyli nas tu nie było
Stopień trudności : AD
Link do strony: Orrido di Chianocco
Dojazd: Kraków – Turyn – Ryanair, Turyn – Bussoleno – Trenitalia
Koordynaty GPS : 45.148420384713, 7.169173525969222
Obecnie via ferrata ta jest zamknięta i poruszanie się po niej odradzamy. Praktycznie bez przeszukania internetów w języku włoskim nie znajdziemy nic na ten temat.
Wejście do wąwozu nie jest specjalnie zabezpieczone, ot jakieś skrzyżowane dwa kije, brak tablic informujących. Sama via ferrata jest dość krótka, bo czas przejścia to koło 45 – 60 minut, składa się z dwóch części. Na dzień naszej wspinaczki osprzęt jest w dobrym stanie. Na trasie mamy jeden mostek tybetański, dość krótki i niechybotliwy, po drodze można schodzić na poszczególne stopnie znajdującej się tam zapory, co pozwoli na odpoczynek i popstrykanie zdjęć. Pierwsza część oceniana jest na średnio trudną (francuskie AD) i w sumie taka jest, a drugi odcinek jest banalnie prosty, na poziomie francuskiego F, ot podejście do szlaku trekkingowego. Końcówka pierwszej części to najbardziej wymagający odcinek, jest to trawers pionowej ściany, ale zabezpieczona jest bardzo dobrze klamrami, co też nie sprawia dużej trudności przejścia. Powrót szlakiem trekkingowym górą wąwozu przez fajne miejsca widokowe, do punktu wyjścia czyli wioski Chianocco.
Dojazd: my dolecieliśmy samolotem linii Ryanair z Krakowa do Turynu, następnie pociągiem Trenitalia do miejscowości Bussoleno, odległość od dworca kolejowego w Bussoleno do początku via ferraty to jakieś 2,4 kilometra pieszo. Trasa do startu bardzo przyjemna, po drodze można pogłaskać osiołki pasące się przy jednym z gospodarstw. Wejście to naturalny tunel skalny, kiedyś pewnie płynęła tam rzeka, ale po pęknięciach na konstrukcji zapory, dalszy sens jej spiętrzania stał się wątpliwy i niebezpieczny, obecnie sączy się mały potoczek, który dopiero możemy zauważyć gdzieś pośrodku trasy.
